Ej, a ile kosztuje przeprowadzenie referendum? Nie 100 baniek przypadkiem? W przypadku głosowania w sprawie 7000 ludzi, to wydatek równorzędny temu, by dać im kilkanaście tysięcy na łebka.
Ty chyba jeszcze nie zdążyłeś zarobić tych swoich pierwszych kilkunastu tysięcy więc na pewno (jak przystało na socjalistę) pewnie chciałbyś oddać im cudze pieniądze
Cześć, jestem Tadeusz, zdążyłem zapłacić w podatkach swoje pierwsze kilkadziesiąt tysięcy i zgadzam się z gizmim.
Strasznie nie lubię oceniania poglądów człowieka na podstawie tego, czy i ile zarabia - zwłaszcza, że jedno ma się nijak do drugiego. No, chyba, że ktoś jest oportunistą.
Zarabia,nie zarabia, ale musisz przyznać, że to jednak 20letni studenci gównokierunków postulują znacznie więcej pomysłów na wykorzystanie czyichś pieniędzy niż ludzie, którzy swoje zarobili