No okej, ja bym to zrozumiał, gdyby PiS nie upierał się, że to jedynie "prywatne spotkanie" - wynajęcie Owieczki kosztowało bodaj 9600 zł. Jeśli takie wydatki mają być podstawą dobrej dyplomacji - dla mnie nawet spoko, mogę to przełknąć, że tak lepiej, że tego typu spotkania rządzą się swoimi zasadami - przy sutym stole, wieloma daniami i przy ładnym wystroju. Tak jest niemal wszędzie od wieków i oczekiwanie, by było inaczej to czepialstwo(choć np. Merkel czasem organizuje spotkania w swoim mieszkaniu i częstuje upieczonym przez siebie ciastem - da się? da się.). Ale niech to powiedzą otwarcie, a nie rżną głupa i robią wokół tego tajemnicę. Chodzi mi przede wszystkim o kontrast tego z ośmiorniczkami - to kolejny przykład tej cholernej mentalności Kalego, która na każdym kroku rzuca się w oczy, jak patrzę na to, jak organizują sobie rządy. No i na tego typu spotkaniach powinien być raczej prezydent, ewentualnie premier, jeśli mamy udawać, że to nie pan prezes ciągnie za sznurki.
Posty połączone: 04 Lut, 2016, 00:56:47
![](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/12662044_893484750768233_1581881149697459106_n.png?oh=e4120e7f1f6145999a8a831224ca10ee&oe=573CAE8E)
It just got surreal.