Ostatnią rzeczą o jakiej powinien myśleć obywatel w wolnym kraju jest emigracja, to jest ostateczność!
To jakieś dobrodziejstwo, że trzeba jechać zarabiać w innej walucie, bo w twoim kraju nie masz za co żyć?
Jak w okresie międzywojennym z Polski wyemigrowało 40,000 polaków, to mówiono o wielkim exodusie...
Dziś jest poza krajem
5,000,000,00 a pani Komorowska przekonuje, że emigracja to szansa.
Wiesz ile dziesiątek tysięcy rodzin rozpadło się przez to "dobrodziejstwo"?
Powiem ci
@commelina że jak bym się nie starał, nie nadążam za twoim tokiem myślenia...