Widzisz dla mnie to nie jest takie proste, te dowody na winę i współpracę z komunistycznymi służbami. Oczernić osądzić i sponiewierać człowieka to moment ale zeby później naprawić ew krzywdy to juz nie ma komu. Jak działał apart sądze ze wszyscy wiemy, jak zakładali teczki tez wiemy. Często gesto samowolnie, zeby sie wykazać. Wezwali na przesłuchanie i juz miałeś teczkę, dorobili pseudonim o którym ludzie sami czesto nie wiedzieli. Zbyt łatwo przychodzi nam dzisiaj osądzanie ludzi z tamtych lat, zyjąc sobie dzisiaj spokojnie i mając możliwość mówienia niemal wszystkiego co nam sie podoba. Wtedy tak nie było. Po za tym do czego przyznał się Wałęsa, do przesłuchań i rozmów z nimi. Byłem przy bramie stoczni w 80r pamietam tamte czasy, Ojciec znał połowe tych ludzi. To były inne czasy inne zaangażowanie i inne rzeczy groziły tym ludziom. Osobiście nie podjąłbym sie oceniania ich i tego co zrobili. Dla mnie zmienili świat a przynajmniej europę.
Oczywiście to co spotkało Anne Walentynowicz jest okropne, to ze wielu z tych ludzi zyje na granicy ubóstwa także jest niepojete, ale tutaj obecna władza ma szanse pokazać dobra zmianę i przyznać im emerytury a mają takie możliwości.
