Faktycznie patrzac wprost na indeksy jak i na wzrost gospodarczy można odnieść mylne wrazenia. Teraz te spadki które były i spadek wartości złotego to czysto polityczne oddźwięki nie mające wiele wspólnego z aktualną sytuacją gospodarczą Polski. To samo było w 2006r gdy rzady przejmował PIS i chwalił sie wzrostem gospodarczym... który przejeli po komunistach z sld którzy też nie wiele z tym mieli wspólnego a tylko nie przeszkadzali ludziom pracować.
I to jest dla mnie najlepsze co może zrobić rząd, nie przeszkadzać pracować. A ja na dzisiaj, musze lecieć do skarbówki wyrazić czynny żal czyli kajać sie bo spóźniłem sie jeden dzien z PIT-4 czyli za pracownkikó, później wypełnić obowiązek w postaci obowiązku sprawozdawczego Z-10 Z-06 i nie ma zmiłuj ze nie wypełnisz, wtedy kara a jest to wszystko tak proste niczym 10m sznurka w kieszeni. Nastepnie sprawozdanie do ekocyklu o opakowaniach czyli zuzytych ilościach papieru folii itd bo inaczej grozi opłata produktowa która i tak jest ale lekko niżzsza jesli to zrobie. Z ochroną srodowiska nie ma to nic wspólnego bo i tak nikt tego nie sprawdza w sensie fizycznym, to tylko obieg papirków i kolejna okazja do wyciagniecia kasy i tak kurwełe co drugi dzień albo jakieś pierdoły nikomu niepotrzebne do pracy i powiekszania PKB albo wypełnienie szkoleń , ale na ZUS i podatek zarobić trzeba i niekt nie bedzie pytał czy kryzys był czy miałem czas cos zrobić czy tylko wypełniam papierki.
No ale takie coś mogli wymyśleć tylko Ci którzy nigdy nie pracowali na własny rachunek.
