Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 320403 razy)

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Nic się nie stanie, bo tacy ludzie z reguły albo mają działalność gospodarczą albo nie jest to jeden koleś, tylko zespół. CEO firmy, w której kiedyś pracowałem był takim gościem. Teraz jest akcjonariuszem firmy, którą rozrósł z 8 osób w 100 - myślę, że niezależnie od skali podatkowej by to zrobił. ;)

Nie mówię o przedsiębiorcach, ale o ludziach, których pracą na etacie jest bycie najemnym dyrektorem. To są rozrosty zupełnie innej skali: Mirek zrobił olbrzymią firmę meblową i zarabia w miesiąć tyle, że starczyłoby mu do końca życia, ale nie ma zielonego pojęcia jak wbić na rynek azjatycki, bo nie zna tamtejszej mentalności i realiów. Podobno najcenniejsze są kontakty zdobyte w takich przypadkach, bo ludzie często rezygnują wtedy z "etatu" i wskakują do zarządu firm powiązanych z firmami, które rozrośli. Informacja z pierwszej ręki. Mój szef yoyowy robił takie rzeczy za niewyobrażalne ilości cebulionów.


Tak zwany Interim Manager. Przychodzi taki koles do firmy na kilka miesiecy, moze rok. Robi restrukturyzacjie, wprowadza zmiany i cisnie do nastepnej firmy. A dniowka 700-1000GBP (czyli wiecej niz minimalna krajowa pensja), przynajmniej w sektorze Charity. W finansowych korporacjach stawka pewnie x2.

Nie pisz tak głośno, bo Zandberg usłyszy :P