Generalnie zmierzam do tego,
Niemcy to kraj bardzo wybiórczo stosujący na swoje potrzeby argumenty. ARD i ZDF to typowe główne programy pani Merkel. Świeżutka afera to właśnie przemilczenie zajść w Kolonii na polecenie partii rządzącej. Jak to wypłynęło zwołali konferencje i pan prezes ładnie przeprosił i stwierdził, że to był błąd. A chcieli jedynie zebrać wszystkie dowody, żeby podać pełną informację. Jasne.
A zmierzam do tego, że taki sobie kraj gdzie media są po prostu direkt upolitycznione będzie we wszystkich głównych gazetach i dziennikach wmawiać o "polskim zamachu stanu na media". Z resztą jak czytam komentarze na np zeit.de to dużo Niemców to zauważa. Z trybunałem w DE jest podobna sytuacja. Pasuje mi tu tylko "źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz"