Gaz z Kataru nie jest po to, żeby był tani, ale po to, żeby wynegocjować u kacapów ludzkie ceny.
A po co z nimi w ogóle coś negocjować? To jest niepoważny partner, który nie respektuje umów, wprowadza obostrzenia i embarga pod byle pretekstem, nie stosuje zasady wzajemności lub ją przesadnie eskaluje, generalnie zachowuje się jak nastolatka w bolesnym periodzie.
Powpierdalają trochę szyszek i zupy z brukwi, to do tego zasranego gazu nam jeszcze kurę dorzucą. Paszli nachuj
Ze sie tak powtórzę to po chooi Jasiński podpisał nowy kontrakt, bo rosnijeft dał zajebiste ceny ? Czyli jednak działa skoro sie skusili ?