Gaz z Kataru nie jest po to, żeby był tani, ale po to, żeby wynegocjować u kacapów ludzkie ceny.
A po co z nimi w ogóle coś negocjować? To jest niepoważny partner, który nie respektuje umów, wprowadza obostrzenia i embarga pod byle pretekstem, nie stosuje zasady wzajemności lub ją przesadnie eskaluje, generalnie zachowuje się jak nastolatka w bolesnym periodzie.
Powpierdalają trochę szyszek i zupy z brukwi, to do tego zasranego gazu nam jeszcze kurę dorzucą. Paszli nachuj
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)