Jak to trzeba uważać co sie mówi
Wczoraj przez chwilę oglądałem "prace" nad TK, zrobili co chcieli. Niby pewne rzeczy muszą zrobić, ale stylówa godna faktycznie dyktatury. Owszem niektóre poprawki były z dupy i na przeciaganie itd, ale było kilka absolutnie słusznych, niestety jak widać TK jest zbyteczny pisowi i nawet chyba dziecko widzi, ze tym co przeszło własciwie już uwalili sensownośc tego organu. Szkoda bo mogli uzyskac swoje bez takiej bezczelności i odrobine choć pokazać chęć na dobrą zmianę a nie zmianę "dobrą bo mojszą".