On musi coś wiedzieć...
Tymczasem zakończyłem film
Miłość Larsa (
Lars and the Real Girl, 2007), gdzie to zrobiono z tego..., no!, kurde..., Ryana Goslinga! takiego cioła z wąsem(!) i figurą piramidy, że poezja. Film dzieje się generalnie w dupie, tylko gadajom, nawet nie było ich stać na
prawdziwą główną bohaterkę. No, trudno,
10/10