Jeśli Chiny twierdza że ich emisja stanęła w miejscu to trzeba im wierzyć. Tak samo jak w dane o ich wzroście PKB które są w stanie publikować szybciej niż kraje wysokorozwinięte a posiadające 1/100 ludności ich kraju
Owszem, ostatnio podwyższyli raportowany poziom emisji, bo im wyszło, że jednak emitują więcej.
Chciałem Ci tylko przypomnieć że Polska po II WŚ nie była wolnym krajem i nie rozwijała się tak jak kraje zachodniej europy. Nie mamy niskoemisyjnego przemysłu, brak nam przede wszystkim elektrowni atomowych i nowoczesnego systemu przesyłu energii. UE narzuca nam skok cywilizacyjny o 50 lat na który nas po pierwsze nie stać a po drugie który nie ma nic wspólnego z ekologią. Sprawność farm wiatrowych w Polsce to mniej niż 10% i nie mogą być podstawą dla systemu elektroenergetyczne go.
W Polsce to jest 20% a nie 10% bo u nas jednak, kurwa, wieje. Są miejsca na świecie, gdzie bardziej opłaca się stosować farmy wiatrowe, niż paliwa kopalne:
https://en.wikipedia.org/wiki/Grid_parityi ilość tych miejsc jedynie się powiększa, ponieważ w przeciwieństwie do paliw kopalnych źródła odnawialne od ładnych paru lat robią się z roku na rok coraz tańsze. Ponadto, 2015 to rok, w którym mamy to:
http://www.eosenergystorage.com/Jak komuś przeszkadzają baterie to zawsze jest to:
http://www.theguardian.com/environment/2015/apr/08/new-energy-storage-plant-could-revolutionise-renewable-sectorprodukcja paneli słonecznych jest szkodliwa dla środowiska.
Kluczowe tutaj jest słowo
jak bardzo. Współczesne panele fotowoltaiczne nawet w Polsce produkują dość energii, by w cyklu życia po sobie posprzątać i jeszcze zostawić 3/4 energii do użytku.
Świetlówki energooszczędne zawierają rtęć a koszt energetycznych ich produkcji jest większy niż oszczędności po ich zastosowaniu.
Dlatego stosuje się zamiast nich LEDy, które świecą od 10 000h wzwyż, zwracają się po roku-dwóch i nie zawierają rtęci a spektrum mają lepsze niż świetlówki i najczęściej w >80% w kształcie światła słonecznego. Serio, jebać świetlówki i jebać żarówki.
Turbodoładowane silniki małolitrażowe są nietrwałe.
Dlatego popularność zdobywa cykl Atkinsona(patrz każdy silnik Toyoty z VVT-iW, lub po prostu HSD), który zapewnia większą trwałość (kosztem odrobiny mocy/pojemność silnika) a przy tym jest oszczędniejszy.
Pozwolisz zatem że będę się opierał na okresowości w naszych dziejach odnośnie lodowców i globalnego ocieplenia. Danych o emisji gazów, pyłów i CO2 myślę że też nie warto pomijać bo przewyższają wpływ człowieka na Ziemię w stosunku 9 do 1.
Zanim nastała rewolucja przemysłowa te emisje były równoważone przez czynniki, które je redukowały. Ludzkość tę równowagę zaburza w sposób, który został opisany i zmierzony.
Z innej beczki:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/druga-tura-wyborow-regionalnych-we-francji,602504.html