Autor Wątek: Co was w życiu smuci?  (Przeczytany 210771 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #625 06 Wrz, 2015, 14:22:43 »
Cytuj
Poza tym, lepiej przyjąć uchodźców z Ukrainy, którzy się bardzo dobrze i szybko aklimatyzują (...) i są z naszego kręgu kulturowego, same zalety

:o

Może im jeszcze uszyjemy flagi z tryzubem i dołożymy do pomnika Bandery? :facepalm: Co wy z tymi bredniami "Ukrainiec dobry, Ruski be"? No chyba w trzecim czy czwartym temacie się ta zaraz pleni. Taka sama jebana swołocz ze wschodu, tylko w ramach psioczenia na Putina (poniekąd słusznych, to akurat fakt) trzeba sobie znaleźć "pszyjaciuł" i nagle "wjelka pszyjaśń polsko-chacholska".

Się przejeździe do byłego Zamojskiego i okolic i porozmawiajcie, zwłaszcza ze starszym pokoleniem, na tematy polsko-ukraińskie. Tylko nie bądźcie zdziwieni, że wersja będzie "trochę inna" niż ta od Komora z tefałenu.

Chcemy przyjmować - jasne, przyjmujmy. Mało to jest potomków Polaków wywożonych do różnych -stanów od czasów cara do Stalina włącznie? Którzy chcieliby wrócić "na ziemię dziadów"? Albo mniejszości typu tatarska czy łemkowska która po takiej czy innej wojnie została po drugiej stronie granicy? Z typowo "zagranicznych" to choćby obcokrajowcy którzy studiują na naszych uczelniach i przydałoby się ich zatrzymać jako wysoko kwalifikowanych specjalistów. Przykładów są dziesiątki.

Tylko to nadal nie ten temat :P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.