czyli robienie researchu jest zakazane?
odwracam mocno kota ogonem: jak se zrobię dziecko (będzie za parę miesięcy powiedzmy) to nic mnie to nie będzie obchodzi do czasu porodu czy mogę sobie szukać porad, informacji uwag itp?
Ja się tylko pytam żeby później nie kupować nic na "pałe"/wariata i nie miec problemu typu "o kurwa, oc kosztuje 3k pln!!!" albo "o kurwa, wężyk paliwowy kosztuje 400zł!" itd
proszę tylko o szacunek. to że nie mam prawa jazdy nie znaczy ze jestem gorszy tej dyskusji