Oczywiście to dla mnie skrajne przypadki no ale skoro mówicie ze takich jest mało ( choc czytając internety mam wrażenie ze jednak sporo ) to czuję sie spokojniejszy
Bo zawsze się pisze najwięcej o tych pojebanych klientach. O normalnym nikt nie napisze, bo co to za ciekawa anegdota, że klient był normalny
Chyba, że rzeczywiście pojebanych byłoby aż tylu jakie sprawia się wrażenie to wtedy opowiadałoby się szokujące anegdoty o normalnych klientach
A z tym Putinem to chyba też trochę inaczej niż się to w proeuropejskich mediach przedstawia