Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1739578 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Boszzz napisz cokolwiek... jeden niedoczyta, drugi przekręci, trzeci sobie dopowie. Tak, specjalnie kupuję przez allegro, żeby jebać negatywami. Szkoda tylko, że na forum tak nie można. Zadowoleni? :facepalm:

Jest tak samo Jarku Prezesie jak z rezerwacją noclegów na montażach - jak zrobisz to przez booking to możesz wystawić opinię, którą ktoś może przeczytać. Rezerwując przez stronę ho(s)telu chuja możesz. Więc klienci z bookinga są traktowani lepiej - tak, sami nasi gospodarze to przyznawali i nawet się z tym nie kryli specjalnie. I tak, odczuliśmy to sami kilka razy na własnych dupach.

Tamtą sprawę z negatywem opisywałem w innym temacie - sklep spierdolił po całości. Coś co powinno zająć godzinę (a co robiłem sam w kilka minut jak pracowałem w handlu) trwało 6 dni i to tylko dlatego, że interweniowałem (haha, co za określenie :P ) w centrali.

To co, pozytyw za to bo wszystko było okej? Nie, sorry bardzo, ja za takie coś dostałbym piętrowego zjeba. Zwłaszcza że z poprzednimi zakupami w tym sklepie (nie taniestruny, żeby nie było) też były jaja.

Komenta wystawiłem z rana, ledwo minęła 10 jak zaczynają pracować a miałem telefon. Rozmówca sam z siebie mnie przeprosił, sam z siebie dał w ramach rekompensaty zniżkę (na piśmie) i gratis (doszedł następnego dnia rano). Bo się nagle przejęli? Bo nagle dało się zrobić wszystko od ręki?

Nie prosiłem się o to, ale jednocześnie oduczyłem się odmawiać takich rzeczy. Bo tak - zjebaliście sprawę to teraz się tłumaczcie. I tyle w temacie. A wy sobie możecie dalej dorabiać teorie, jakby dorośli faceci nie mieli wieczorem lepszych zajęć ;D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.