(...)pojebany Wujek(...)
Ha! Oto i jestem!

Wrób: S-Type itp. sprawy - uswiadamiam sobie, ze jak czegoś nie zrobię, to tak naprawdę niedługo zobaczę metę i co właściwie będę mogł powiedzieć o sobie na podsumowanie? Zazdroszę mojej Żonie, że jej nic prawie do szczęścia nie potrzeba.
Paweł - ale niestety powiem to: brak Tobie odpowiedniej perspektywy. Mi dosłowna zmiana perspektywy pomagała i to bardzo - wsiadałem na paralotnię i z góry nic, kurwa nic, kurwa, nie było problemem. A miałem je wtedy i to poważne. Moja dewiza od paru lat jest taka: w chuj ludzi na tym świecie może tylko marzyć (i pewnie robi to), żeby być dokladnie w tym miejscu, w którym Ty, ja jesteśmy.
Chuj.
(za przeproszeniem)