Moi drodzy upośledzeni Przyjaciele! Nie dajcie się tylko zjeść frustracji, która stała się wiodącym wątkiem tego tematu! To okropne uczucie, które prędzej, czy później dopadnie Was w którymś momencie. Ale nie poddawajcie się! Należy to zwalczyć, zdusić jak mendę i wierzyć w to, co się kocha, albowiem wiara nas uskrzydla, choćbyśmy nie dawali za nią złamanego szeląga. I mówię to ja - zapiekły racjonalista. Dopóki macie dwie ręce, nogi, gorące serce i chłodną głowę - spełnienie Waszych marzeń leży w zasięgu ręki. Z pedalstwem też nie przesadzajcie, bo Wam w końcu dupa wypadnie.
XXOOXXXOOoxXoXX