Zanim sie za wymyslanie ekonomicznych teoryj wezmiecie, polecam z wiedza Mistrza Roberta Gwiazdowskiego zapoznanie.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/podatek-dochodowy-nie-ma-ekonomicznego,247,0,1779447.html
Szczególnie Ty, drogi @gizmi7
A ja wracam do posta na temat "Kapitału w XXI wieku", że problemy się biorą dzięki takim Gwiazdowskim traktującym ekonomię, jak naukę ścisłą/religię. Szczególnie takich skompromitowanych frajerów jak Gwiazdowski, który się nażarł w korycie ZUSu.
Alternatywą dla PITu łatającą dziurę po nim w budżecie jest podatek obrotowy - z którym problem jest taki, że wspiera monopole, bo jest naliczany przy każdym "obrocie towarem" - między producentem, a magazynierem, nim a hurtownikiem, nim a dystrybutorem, etc. Duże sieci sklepów, zagraniczne hipermarkety mają z góry ułatwioną sprawę w stosunku do małych sklepików i każdego, kto ma "dalej" do bezpośredniego wytwórcy. Tak samo wytwórca ma problem z prefabrykatami.
Progresja podatkowa ma rozłożyć równomiernie finansowanie państwa na różnie majętnie grupy społeczne, w Polsce podatek liniowy musiałby i tak być wysoki.