Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1419193 razy)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Wzmocnić siłę nabywczą złotówki? Umiecie powiedzieć "eksport chuj strzeli"?
Czyli ideałem jest jak najsłabsza waluta, bo eksport?
Mamy być tanią siłą roboczą i to jest w porządku?

Jak można w ogóle być przekonanym, że ktoś inny zna lepiej od ciebie twoje potrzeby, zatem czemu by nie dać mu pieniędzy i niech już on zadba o te potrzeby :D
Chyba trochę na tym polega wynajmowanie ludzi do robienia różnych rzeczy. Np. krawca, kucharza, lekarza itp. ;)
I o to chodzi, że Ty decydujesz kogo wynajmiesz i za jaką cenę, a nie pośrednik, który wybierze Ci randomowego usługodawcę i jeszcze weźmie od tego procent dla siebie. Tym bardziej, że jest duże prawdopodobieństwo, że ten usługodawca to szwagier pośrednika o wątpliwych kwalifikacjach ;)

Koszty pracy są dla pracodawców bardzo wysokie, stąd sztuczne podnoszenie płacy minimalnej odbija się na cenach usług i produktów.
To samo mówiono o protestach przeciwko pracy dzieci. ;)
To demagogia. Argument w stylu "Hitler też był wegetarianinem".

Koszty pracy są dla pracodawców bardzo wysokie, stąd sztuczne podnoszenie płacy minimalnej odbija się na cenach usług i produktów.
Gdzie ludzie zarabiają płacę minimalną? Tam, gdzie można ich łatwo zastąpić. Niezmiernie rzadko koszty utrzymania takiego miejsca pracy są znaczące w skali dochodów całego przedsiębiorstwa.
Ale co ma podnoszenie płacy minimalnej do tego, że jest to praca którą może każdy wykonywać? Zastąpisz pracownika takim samym, któremu musisz tyle samo zapłacić?
Skąd twierdzenie, że rzadko koszty utrzymania takiego miejsca pracy są znaczące? Co to za archetypowe przedsiębiorstwo, które bierzesz za przykład? Przecież jest mnóstwo firm, których działalność opiera się o prace wykonywane przez pracowników, którzy nie muszą być wykwalifikowani i tam płaca minimalna ma ogromne znaczenie. Poza tym źle wpływa na konkurencyjność. Weź pod uwagę, że płaca minimalna dotyczy również takich stanowisk, gdzie koszt wytworzenia danego produktu musi być niski, aby produkt był tani i konkurencyjny. A Ty jeszcze stwierdzisz, że to dobrze, że siła nabywcza złotówki jest słaba, bo produkty są tanie, więc to dobrze dla eksportu. Czyli produkty mają być jak najtańsze, a płaca minimalna jak najwyższa? Kończy się to monopolem wielkich, zagranicznych koncernów.