Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1419246 razy)

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
To chyba nie czytaliście jej wypowiedzi, niejednokrotnie obrażała ludzi korzystających z tych pakietów jako "moochers"; przyrównywała takich ludzi do niewolników. Na końcu sama do nich dołączyła.

['] [...] Nie wiem, co jest takiego oburzającego w tym, że ktoś może uważać, że nie każdy aspekt życia powinien być regulowany dostępem do pieniędzy.



Ależ oczywiście, że nie powinien. Ale tłumacząc na prostszym przykładzie. Kali hodować krowy. Mieć dużo krów. Zatrudniać ludzi i płacić im tyle, że oni chcieć dla niego pracować. Ale biznes Kalego od pewnego momentu stoi w miejscu. Bo na każde 20 cielaków, które mu się rodzą, poborca podatkowy przychodzi, zagląda w rejestr i zabiera 15. Kali włożył dużo pracy, własnych środków i czasu, żeby dojść do tego, co ma. Nie zapominajmy, że z zabranych 15 cieląt, 6 zostanie po drodze zjedzonych przez poborców, 4 się "zgubią", 2 padną po drodze z powodu złych warunków transportu, a może 3 trafią do najbiedniejszych, którzy ich potrzebują. Taka jest z grubsza wydolność socjalizmu. Za to, jak pisał wcześniej @Bjørn, gdyby Kali musiał oddawać 6 cieląt, tak, jak to robi teraz, mógłby też dać 4 biednym, gdyby chciał. A przy takich wysokich podatkach, nie może. Pomijając, że w prawdziwym świecie, Kali popukałby się w głowę na żądania poborców, może raz zapłacił i spakowałby swoją hodowlę i poszedł gdzieś, gdzie nie będą zdzierać z niego aż tyle.

Kali nie da biednym, bo nie musi, woli kupić kilka mieszkań, które potem wynajmie. Kali urodził się w biednej rodzinie, Kali ukończył gównianą szkołę (o ile w ogóle, bo przecież powszechny obowiązek edukacji to wymysł masonów i lewaków), Kali gdy chorował, nie miał dostępu do opieki zdrowotnej, bo rodziny nie było stać/wolała przepić. Kali dotarł na rynek pracy, gdzie dostał śmieciówkę z pensją nie dającą mu komfortowo żyć, a ze względu na brak edukacji zresztą nie potrafi sobie poradzić na tym rynku pracy. W najgorszym przypadku Kali zostaje kryminalistą, bo to pozwala mu żyć na lepszym poziomie

I to jest najlepsze podsumowanie naszej dyskusji.

Wychodzimy trochę z innych założeń, mamy inne poglądy, inne doświadczenia, wiek, wykształcenie, etc. Ja nie twierdzę, że posiadanie "prawicowych" czy liberalnych poglądów gospodarczych jest złe. Mnie najbardziej po prostu denerwuje, to co widzę codziennie w okół siebie. I według mnie rozwiązaniem części tych spraw jest zmiana neoliberalnego paradygmatu, który obowiązuje w naszej gospodarce od 20 lat. Bo serio, Polska staje się callcenter i biedronką Europy. To jest bardzo smutne i bardzo przerażające.