Lekko zaczynam panikować bo dzień sądny nadszedł ale tak czy siak- Ci którzy mnie znają zapewne wiedzą Ci którzy nie znają zaraz się dowiedzą
Dzisiaj najważniejsza chyba dla mnie matura czyli biologia, więc jakby ktoś mógł to wesprzeć mentalnie, ścisnąć te kciuki koło 14 na jakąś minutkę jak nie zapomni i do boju kowboju
Rok przygotowań i dzisiaj zobaczymy co z tego wyszło, potem idę pić bo już lekko siadam energetycznie po tym maratonie ( tak wiem, matura to pikuś itd. itp. ale jak wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia a mój punkt wygląda tak że jestem już lekko zjebany więc ten tydzień odpoczynku przed kolejną dobrze mi zrobi
)
Trzymajcie kciuki o 14 zamierzam to rozjebać na łopatki