Pytanie za sto punktów i zlewozmywak. Mam miesiąc, żeby spalić możliwie dużo tłuszczu, obecnie bf 25%. Myślę nad tym, żeby wrócić do insanity (przerwałem po kilku dniach bo święta i nie było warunków do ćwiczeń, a potem jakoś tak nie mogłem się zabrać przez te 3 miechy). Teraz motywacja jest i to spora. Do tego jakaś sensowna dieta, zastanawiam się nad slowcarb. Jeśli uważacie, że coś w tym planie da się zoptymalizować, a pewnie się da, to proszę o hinty

A, i pytanie, czy jest sens kupować do tego jakieś spalacze i jeśli tak, to jakie?