Miał ktoś z Was styczność z butami Adidas Powerlift 2.0? Wiem, że to takie buty do dźwigania dla ubogich(skąpych), tymczasem chciałbym się na coś przesiąść z halówek, których dotychczas używałem, zwłaszcza, że ostatnio oprócz siadów się trochę bawię cleanami i snatchami. Pięta jest trochę niżej niż w tych high-endowych, ale może to nienajgorzej, bo myślałem, żeby nie zdejmować ich do ciągów. Siady robię na taką trójboistyczną głębokość, czyli nie do ziemi, ale biodra poniżej kolan i trochę butt-winku się pojawia. Inna sprawa, że czasem się pojawiają po ćwiczeniu bóle kolan i liczę, że przynajmniej odrobinę to z tym pomoże. Wiem, że buty nie zastąpią pracy nad mobilnością, ale czy jest to dobra opcja?