Fajnych masz rodziców
Za frikacza to nawet 5-drzwiowym Golfem bym nie pogardził, a nawet jeszcze pokłony bił
no może oprócz III
Znajomy mechanik miał swego czasu III VR6 na zbyciu. Wychuchany, wydmuchany, ze wszystkim do fabryka dawała i jeszcze więcej. W takim lekko mieniącym się, gejowatym fiolecie
ME GUSTA
PS. Akurat taka sytuacja z dzisiaj na temat "sóper extra egzęplarzy". Jak kupowałem swoją 106, to sąsiad też w niemal tym samym czasie kupił podobną. Co prawda w uboższej wersji (ja Sport z pełną elektryką, szybrem itepe, on zwykłe MkII) ale za to sporo taniej, no i twierdził że "jaka to super hiper trololo". No i sporo czasu myślałem że przepłaciłem (mimo, że się nią przejechałem, i w 10 minut odkryłem więcej wad niż u siebie przez pół roku), zwłaszcza że kilka rzeczy miałem w aucie do roboty co podniosło koszt. A tu się właśnie dowiedziałem, że ma warunkowy przegląd bo mu podłużnice zeżarło
i nichuja nie może znaleźć na wymianę w sensownym stanie.