Pewnie jeszcze trzeba lubić to określone poczucie humoru
W moje gusta się wpasowuje przeidealnie. I nawet nie musiałem się skupiać aby rozumieć teksty, tylko normalnie gładziutko mi wchodziły, co jest niespotykane (i nie chodzi tu o angielski, tylko w ogóle zwykle jak słucham muzyki to treść tekstów w ogóle do mnie nie dociera, słyszę brzmienie wokalu, ale nie słowa i muszę się wytężać, aby je wyłapać
i dlatego musicale zwykle oglądam z subsami).