Chyba ślepawego i przygłupiego ucznia, który bez pokolorowanego na niebiesko morza (i najlepiej jeszcze czerwonych gór, żółtego środka i zielonej reszty
) nie potrafi prawidłowo obrócić mapy własnego kraju...
O jak ja w takiej chwili jestem za powrotem napierdalania porządnym drewnianym liniałem w te puste łby.