Wiadomość #34967

[Pan Sinner]

Przemek przywiózł tą gitarę ze sobą na pochlejówę do mnie i zostałem zajebany. Cudowna gitara. Odpakowałem ją jeszcze na parkingu jak rozmawiał przez telefon i miłość od pierwszego kontaktu. Mega wygodna, leży w łapie bardzo dobrze, nie ustępuje wygodzie mojemu musicmanowi, którego profil gryfu jest dla mnie wyznacznikiem i wzorem, kapitelne, śliczne klocki użyte do budowy, piękny klon oczkowy, mahoń na ciałku z jednego klocka, zero kondomów polipropylenowych (czy jak im tam), cała gitarka to natural, odzywa się tak, że mi stanął! No gada niesamowicie, kocham ją! Wygląd może być dyskusyjny dla ludzi przyzwyczajonych do kanonów gatunku, ale wszelkie "ale" się kończą przy osobistym kontakcie. Dawno nie grałem na tak zajebistej gitarze i chętnie bym ją przygarnął, niestety Przemek nie ma zamiary jej spuścić, gupi chuj!