Kusi mnie ostatnimi czasy insanity workout. Potrzebuję czegoś sensownego, żeby zrzucić tłuszcz nie tracąc specjalnie mięśni. Od jakiegoś czasu chodzę co prawda na kung-fu, gdzie treningi też bywają umiarkowanie mordercze, ale 2 razy w tygodniu to trochę mało, gdy ma się do zrzucenia 15-20 kg. Próbował ktoś może tego zestawu? Posty połączone: 16 Gru, 2014, 21:36:53 Rozpocząłem dzisiaj insanity. Wyniki fittestu: Switchkicks 120 Powerjacks 55 Powerknees 97 Powerjumps 65 Globejumps 29 Suicidejumps 22 Pushupjacks 20 Lowplank 87Spoiler Łomatuchno, myślałem, że żołądek wypluję, po piątym ćwiczeniu chce się żygać, potem drugie tyle energii, co na ćwiczenie, poświęca człowiek na nieżyganie i przeżycie. Mam nadzieję, że efekty będą tego warte...
Trochę mięśni stracisz ale sprawność, którą nabędziesz jest tego w chuj warta Mam nadzieję że nie za dużo. Wydolność skacze mocno, prawda, ale najcenniejsze dla mnie w tym treningu jest rozciąganie. Bo to właśnie póki co jest moją największą po tłuszczu bolączką. Po tych kilku dniach już czuję poprawę w zasięgu ruchu kilku stawów, co w kung fu uniemożliwia mi póki co wiele ćwiczeń.To jak chcesz się rozciągnąć to na chuj bierzesz się za HIIT zamiast za yogę/rozciąganie stricte?