Nie oceniam, ale serdecznie polecam
Ja też nie oceniam, i też polecam
Chyba najbliższym określeniem gatunku byłaby "czarna komedia" ze sporą dawką absurdu. Taki nie-polski film, na pewno nie dla typowej naszej krajowej widowni, przyzwyczajonej do łopatologicznych "komedii romantycznych" czy innych owczarków detektywów. Stąd pewnie bardzo niska ocena na filmwebie: 4,9
Natomiast Kluźniak chyba wolę w dubbingu: "Łowcy smoków" czy "Merida" to świetne role. O, właśnie mi się skojarzyło że podkładała Koralinę, a na ten film się tak od 2 lat zbieram
Może więc dzisiaj się wreszcie zbiorę
PS. Z ostatnio oglądanych to cykl o doktorze Lecterze, wszystkie cztery:
"Milczenie owiec", "Hannibal", "Czerwony smok" i "Po drugiej stronie maski".
Pierwszy obraz wgniata w fotel, chociaż to bardziej dramat psychologiczny niż thriller. Przemocy niemal w nim nie ma (poza scenami ucieczki Lectera, bo finału w sumie nie ma co liczyć), ale jeży włosy.
Reszta - do mniejszego lub większego ominięcia, poza paroma perełkami (np. duet Fiennes - Watson w "Czerwonym smoku") w sumie nie ma wiele do oglądania. Już lepiej zaznajomić się z serialem z Mikkelsenem jako Lecterem, ale to już inny temat