Być może, aż tak się nie znam. Wiem tylko, że jazda nocą to często koszmar, gdy tym niebieskawo-białym światłem nakurwiają po oczach i zachowują się tak, jak opisałem. Nic, tylko wziąć takiego i mu halogenem prosto w ryj zajebać, aż mu siatkówkę wypali.
To jest właśnie minus niskich samochodów. O ile Murcielago jest praktyczne, bo można jebnąć pod szlabanem na autostradzie bez zatrzymywania, to niestety trochę oślepiają z naprzeciwka. Tylko Tarpan!