Czasem człowiek chce se w nocy pograć , zakłada słuchawki żeby nikogo nie obudzić i szook , szkoda że nikt tego nie słyszał
mogłem chociaż to nagrać
a czasem hooj nawet nastroić się nie da , a jak już nastroisz to jakaś kpina i ogólny wkórw .
Dwadzieścia pięć lat grania , tysiące godzin i co ? i gówno ! nawet jakiegoś jebanego Hm7 nie potrafisz porządnie złapać
a palce jakieś zesztywnienie pośmiertne wykazują i sztywne jak pizda łosia .