Witamy w bajce pod tytulem jak prowadzić firmę i na tym zarobić
Jak widzisz nie trzeba było długo czekać byś choć trochę to odczuł
Klient nasz pan !
MrJ przerabiam to od 98r na własnym garbie, jak widać w niektórych tutaj wątkach do dzisiaj
Zycie
Albo nauczysz sie z tym żyć, albo zegnaj. Nauczyłem sie jednego, jeśli klient zaczyna od rabatów i ile to on nie ma kasy, robić tak by nie podpisać z nim niczego. Odległe terminy wysokie ceny i takie tam. Ty tego nie możesz, wiem, ale była jedyna skuteczna metoda, odległy termin, dla takich kolesi zazwyczaj nie do przyjęcia.