Onan nie miał nic wspólnego z chrześcijaństwem, był kootasem dla swojego brata. Nie był, po prostu nie wypełnił tego, co nakazywały warunki umowy zawartej z Izraelitami na Synaju. Dlatego Bóg go zabił, ale my nie jesteśmy Izraelitami, nie z nami zawierał Bóg przymierze na Synaju, i te przepisy nigdy nie dotyczyły wierzących z pogan.
Spoiler Pwt 25:5-6 (5) Jeżeli bracia mieszkają razem, a jeden z nich umrze, nie pozostawiwszy po sobie syna, żona zmarłego nie wyjdzie za mąż na zewnątrz za obcego mężczyznę. Jej szwagier sprowadzi się do niej i weźmie ją sobie za żonę, i ożeni się z bezdzietną wdową po swoim bracie. (6) Pierworodny, którego ona urodzi, zostanie uznany za syna zmarłego jego brata i tak nie będzie jego imię wymazane z Izraela.
Antykoncepcja to nie zło dla chrześcijan tylko dla katolików a to nie to samo. No właśnie, widzę że zdecydowana większość ma poważny problem z rozróżnieniem, czym jest kościół Rzymski i jego tradycja, która nawiasem mówiąc jest bałwochwalstwem w pełnej krasie, a czym jest nominalne chrześcijaństwo.