Autor Wątek: MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli  (Przeczytany 329337 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Ale teraz o takiego trudno, (...) poza tym dżej tam pisal o jakich hdi

No właśnie - auta z wolnossącymi dieslami na pompach mają w tej chwili -naście lat, bo +- wtedy zastępowano je nowocześniejszymi jednostkami. Czyli tyle samo lat i taki sam przebieg jak silnik (który może być w nawet bardzo dobrym stanie, nie przeczę) ma cała reszta auta - wnętrze, elektryka, zawieszenie, skrzynia,  blachy... I to też trzeba brać pod uwagę.

A pisałem o HDi, bo kupisz dzisiaj innego w sensownym roczniku? Czy to się nazywa tak czy inaczej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Common-rail) chodzi o turbo z common railem. Ale nawet wśród nich możesz szukać takich silników które są możliwie proste jednocześnie pozbawione innych "unowocześnień", jak koło dwumasowe, turbina o zmiennej geometrii łopatek czy filtr cząstek stałych, czyli wszystkiego tego co może doprowadzić użytkownika do rozpaczy / bankructwa. I ja takich szukam.

Osobiście wolałbym mocną benzynę w gazie. Ale znajdź dobrą sztukę z dobrym gazem... mnie się na razie nie udaje. Albo auto wyraźnie muli, albo ordynarnie jebie gazem, albo ma instalację składaną z używek, albo chujwicojeszcze. Owszem, możesz dołożyć i samemu wsadzić gaz, ale jaki jest sens wkładania nowego gazu za 2,5-3k do auta wartego 6 czy 7k? Żodyn.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.