mnie akurat te cisnieniowe rozwalaja 
Nie wiedziałem, że do takich rzeczy można mieć stosunek emocjonalny

Wracając:
myślę, że ceny CS firm takich jak PRS mają z założenia pełnić rolę podobną do aut typu Bentley, gdzie koszty zamykają się w ułamku ceny finalnej. Chodzi o prestige! Potrzeby mas zaspokajają działem seryjnym.
Kiedy ileś lat temu Mercedes obniżył ceny najdroższych modeli - przestały się sprzedawać! Ponieważ straciły część elitarnego charakteru.
EDIT: Oraz:
wrobel napisał
Jak już nie ma nic pod ręką, to może być i olcha. Tylko moim zdaniem robiąc gitarę ręcznie - szkoda na nią czasu, bo jest brzydka po prostu, a ja osobiście lubię jak widać drewno. No, chyba, że akurat jest do dyspozycji w wersji falistej, co zdarza się czasami. Co do jej wartości akustycznych- jest takim średniakiem, niczym się nie wyróżnia, wszystkiego ma po trochu, rzadko gitary olchowe posiadają jakąś swoją szczególną charakterystykę, która sprawia, że gitara brzmi jak żadna inna.a ja się zgadzam z tem
wujek - zgodny jak nigdy

Zgadnijcie - czemu?
