jakby kobieta z wozkiem miala gdziekolwiek usiasc...z wozkiem
Albo z torbami wielkości wojskowych plecaków. Pcha się taka (zwykle "taka" a nie "taki") przez pół autobusu, żeby usiąść na pół minuty, po czym wraca tą samą drogą (ponownie się pchając) bo wsiadła tylko na ten jeden przystanek... Jak to dobrze że jeżdżę jakimikolwiek autobusami od wielkiego dzwonu, bo tego co miałem w liceum (2x 5dni w tygodniu, zwykle z przesiadką po drodze) chyba bym dzisiaj nie zdzierżył