Nowy RoboCop to ultra gówno w porównaniu do oryginalnej części - brak mu tego swoistego i jedynego klimatu (vel reklamy samochodów SUX 6000). Podobnie sytuacja miała miejsce w Żołnierzach Kosmosu - nikt nie skumał chyba o czym była pierwsza i jedyna część i postanowił na bazie tego świata stworzyć pozostałe syfy.
Oczywiste. Jak zabierałem się za nowe gwiezdne wojny też się nie spodziewałem klimatu ze starych. Generalnie to jak pisałem - reklam brakuje (choć nie pasowały by), ale imo film należy potraktować jako nowe spojrzenie bazujące wyłącznie na tych samych fundamentach. Mocny, nowoczesny film akcji o superbohaterze, trzymający ciągle w napięciu. Stary to było dzieło złożone, ale i skończone - nie ma sensu go kopiować, bo nic mu nie brakuje