Na kaca to jest jeden pr0 sposób - 3 litry wody przed snem po cięższym piciu + ewentualne uzupełnianie płynów jak się człowiek budzi z pijaczego snu. Od czasu gdy praktykuję, kaca nie odnotowałem.
@Mat - zależy od organizmu, ja umieram po wszelkiego rodzaju "czystej", toteż nie pijam. Za to szklaneczka scotish wieczorem, od święta, dobrze mi robi. A i Jameson z colą na imprezie jest całkiem ok.
A tak na marginesie - wódka nie ma smakować. Ma wykrzywiać ryja i poniewierać podniebienie. Bo, jak to ktoś mądry powiedział - gdy wódka zaczyna ci smakować, to znaczy, że masz problem.