Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1444081 razy)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
No faktycznie z tymi cipkami mogli sobie darować... :-X ale lektura "kilka powodów, by nie wierzyć w bogów" jest tak samo prawidłowa jak pismo święte czy inne bajki na sąsiednim regale.

Mniejsza z fanatycznymi ateistami, każdy ma prawo do wierzenia w co chce. Ale założenia edukacji seksualnej dla dzieci w przedziale wiekowym łącznie 0-9 lat są jak dla mnie po prostu niewłaściwe. I nie mówię o podejściu na zasadzie "kiedyś nie było edukacji seksualnej, a ludzkość od tego nie wyginęła". Wydaje mi się, że pewne tematy zaczynają interesować ludzi dopiero wraz z wejściem w okres dojrzewania. W czym ma pomóc społeczeństwu to, że sześciolatka będzie potrafiła znaleźć u siebie punkt G? Co te dzieci zyskają na kolejnym kroku do odebrania im niewinnego dzieciństwa?

Tylko Ty piszesz o tym jak powinno być (lub jak byś Ty to widział) a nie o tym jak jest. Przy obecnym dostępie do informacji oraz "informacji" każdy dzieciak może trafić na strony dla niego niewłaściwe. Jasne - można ocenzurować dziecku internet, ale obawiam się że nie jest rzadkością że brzdąc jest bardziej obeznany w komputerach niż rodzic, więc może to ominąć albo rodzic w ogóle z lenistwa o tym nie pomyśli. Szczerze mówiąc to jesli bym miał wybierać, to wolałbym żeby moje dziecko nauczyło się o seksualności na takiej nawet wulgarnej książeczce niż na stronie z hard porn, która mu kompletnie wypaczy umysł.
Dzieciaki szybciej dorastają niż to było 20 lat temu i szybciej zaczynają interesować się seksem. Dlatego uważam że nieprawidłowe jest założenie że dziecko przed np 9 rokiem życia nie powinno być uświadamiane. Dlaczego? Bo jak będzie chciało, to i tak znajdzie dostęp do takich informacji. Więc niech już otrzyma je rzetelne, a nie mitomańskie. Może będzie mniej niechcianych ciąż wśród gimnazjalistek.
A słownictwo które jest tam używane - no cóż, myślę, że niejeden 8 latek może zaskoczyć niejednego dorosłego swoim zasobem słownictwa z pogranicza łaciny podwórkowej.
B ( o ) ( o ) B S