Szwagier ma komputer dwa i-pady i iPhone zdjęcia przesyła mejlem bo nie daje rady przez bluetooth. Próbowałem z nim kilka razy i nic.
Jak mu wpadł iPhone do wody to po wszystkim nic nie odzyskał. Mój HTC uczył się latać z 4 pietra. Zebrałem co zostało, wyciągnąłem kartę pamięci i mam wszystko
Zgrywanie muzy na iPhone porażka, owszem można ale.....
Zgrywanie przez USB zdjęć na i-maca zapomnij, ponoć można ale....
Jak ja uwielbiam czytać takie pierdoły...
Po chuj ja się pytam przesyłać zdjęcia między iPhone i iPad'em skoro mając ustawione to samo konto na jednym i drugim zdjęcia (i nie tylko) synchronizują się same po Wifi przez iCloud?
Zgrywanie muzy na iPhone? Synchronizacja przez iTunes albo drag-and-drop w tym samym programie. Problem?
A o co Ci chodzi ze zgrywaniem zdjęć to ja naprawdę nie wiem, bo od roku na swojego MacBook'a zgrywam bez problemowo.
Jak się nie potrafi używać urządzenia to nie jego wina tylko właściciela.
Zgodzę się jedynie co do Bluetooth'a. W gwoli wyjaśnienia - jest głównie do łączenia się z bezprzewodowymi urządzeniami audio (słuchawki, car-audio itp.) Tu rzeczywiście mogli by trochę więcej funkcji dać.
Po raz kolejny czytam hejt na Apple i po raz kolejny nie widzę nawet jednego sensownego argumentu.
Pierdoły nie pierdoły - pojechałem do rodzinki do Anglii z dwoma przenośnymi dyskami i ani on nie mógł ode mnie nic zgrać ani ja od niego.
Mozna było se pooglądać ale poprzenosić nie.
I wo-gule jak sie go pytałem o takie podstawowe rzeczy to odpowiedz była jedna ze można ale to nie takie prosta.
No a niby to apple to bardzo proste w obsłudze jest.
Generalnie mam 5 szwagrów i wszyscy maniacy iPhone. Jeden zna się dobrze i ma po piratowane wszystko i im tez wszystko ustawia,
zgrywa muzę itp. I wkurza mię swoim bzdurnym gadaniem ze można to tylko trzeba tamto ale to nie takie proste w sumie proste tylko i tak dalej. Ciągle tylko i tylko.
Musze ten wyraz napisać do ulubionych dziwnych słów.
"Tylko" samo brzmi beznadziejnie siedzę i powtarzam w kolko tylko tylko tylko, co za beznadzieja.
No, jeśli jest na co narzekać w macach, to na inny system formatowania plików niż na Windzie - samo z siebie nie jest to jakieś straszne, inna baza systemowa, trochę inaczej funkcjonuje, choć, gdy przyjdzie zgrywać dane z jednego na drugie, pojawia się niemały problem. Ale, o ile się nie mylę, jest możliwość takiego sformatowania dysku czy pendrive'a, by działał zarówno na Windzie, jak i na OS X'ie. Tylko trzeba o tym pamiętać
Ja np. korzystam ostatnio z chmury zamiast z pendrive'a - dużo wygodniejsze rozwiązanie i nie ma problemów przy transferze danych między różnymi systemami operacyjnymi.
Ja przez bluetooth normalnie przesyłam zdjęcia lub inne multimedia z iPada czy macbooka na inne urządzenia, nie miałem żadnych problemów, na pewno mniejsze niż na moim telefonie, na którym musiałem ściągnąć specjalnie program, by móc bez problemu przesyłać muzykę, bo za eksplorator plików służy tam jakiś openoffice(WTF).