Mam takie pytanie- co chcesz sprzedać? ;p
Bo wysyłanie postów powielających informacje poprzednie to ja też umiem. Poza tym- wygoda wygodą, ale prawdą jest to, że do gryfu się przyzwyczaisz, a jak gitara będzie słaba to będzie do końca. Nie mówię że te Ibki to jakaś masakra, ale w bezpośrednim porównaniu do Schectera, to te ibanezy mają daleko. A grubszy gryf to żadna przeszkoda, tylko trzeba umieć grać. Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy, jak to się mówi. Ćwicz, a nie rób nam tu kolejnego odkrycia Ameryki. Jakoś Loomis ma gryf jaki ma i nie płacze że nie może zagrać.
Zasadniczo gówno prawda. Jest wiele rzeczy, które można zrobić, żeby wiosło zabrzmiał lepiej (najprostsze to setup), a niewygodny gryf zawsze będzie zmniejszał Twoje możliwości wykonawcze w stosunku do wygodniejszego. Podobnie jest z radiusowanymi mocno mostami. I tego nie przeskoczysz. Więc sorry, ale nie.