Wiadomość #295489

[y]

witam (pierwszy post na forum, dotąd głównie czytałem).

sprzedałem RGA8 (jakoś mi nie gadało, chyba wolę proste płaskie dechy albo taką miałem fazę z tą gitarą), niestety trzy miechy temu więc nie mam w tym momencie bezpośredniego porównania do RG8, ale - subiektywnie RG8 brzmi mi selektywnie na stockowych pupach (które za moment wyfruną).

swoją drogą... pierwsze co trzeba w tej gitarze robić to wywalać te struny D'a założone fabrycznie, bo wiszą bardziej na basowych niż 42ki na szóstce zjechane o 8 półtonów.

misja jest prosta: potencjometr od tonu - do odłączenia - zamiast niego killswitch (i roszada pota od głośności). pupa przy mostku do wymiany. struny (narazie Ernie Ball 10-74, ale szukam nadal). mostek chyba do wymiany (Fixed - Edge 8 string od 2228) nadal myślę.

generalnie - fajny starter do modowania czyli dobry dawca

podsumowując nijak nie widzę uzasadnienia dla ceny RGA8 vs RG8(w moim odczuciu), patrząc po cenie amerykańskiej to jest 2x ceny. rozumiem machoń (nie jestem fanem), rozumiem mostek (w sumie to jest coś czego mi brakuje w RG8, ale z kolei mam wrażenie że sus jest dłuższy w RG8 i to raczej kwestia mostka), ale nadal nie widzę dwukrotności cenowej w wykonaniu pomiędzy tymi wiosłami - może to kwestia dealera - RGA8 dostałem totalnie nieustawione więc na starcie miałem małe ciśnienie.

co do pupy - w IronL montują EMG808, nie jestem do nich przekonany, Lundgren robi teraz oprócz M8 pasywne M8C, których jeszcze nie słyszałem, może warte uwagi.