Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Wszystko o ciasteczkach
łatwiej mi się wracało z Woodstocku (bezproblemowe przejście przez perony, luz w pociągu), niż na niego jechało (bieganie z peronu na peron, bo nie wiadomo gdzie ma być pociąg, tłok makabryczny)... PKP nie przestaje zaskakiwać.