Wiadomość #2945

[pan mikos]

Kumpel ostatnio robił w Mayo Setiusa. Chciał bez pickupa przy gryfie (i bez dziury po nim), to ledwo wyprosił, bo mieli nafrezowanych topów z dziurą.

Chciał zamiast tych dwóch Evo jednego EMG 707, chyba musiał dopłacać za to.

Strasznie mu zależało na napisie custom shop, niestety nie mogli zmieścić go an główce, po wielu stękaniach stwierdzili, że zrobią z tyłu korpusu, obok zaczepu na pasek (!!!).
Miał też mieć grawerke na zakrywce od pręta. Grawernik był na wczasach i stwierdzili, że doślą pocztą.

Jak dostał gitare okazało się, że napisu z tyłu korpusu nie ma.
Grałem na niej (niestety na jakimś badziewnym wzmaku, więc o brzmieniu sie nie wypowiem), całkiem wygodna mi sie wydała. Jak sie poprzyglądałem, okazało się ze pickup jakoś krzywo w tej swojej dziurce siedzi, ale to wystarczy troche gazety podłożyć i będzie równo

No i czas na ostatni smaczek. Dostał wygrawerowaną płytke. Pan z Mayo stwierdził, że zrobi niespodzianke i do napisu "nazwisko custom shop" dodał pierwszą literke imienia (niby nic, ale jak ktoś chce jakiś napis to chyba dlatego, że taki napis chce). No ale do tego wszystkiego wywiercili dziurke na śrubke w takim miejscu, że pół pręta widać.

Aha, no i co do ceny to mnie zabili. Chciał o jednego pickupa mniej, heban no i ta grawerke. Heban i grawerka po 150zl dopłaty. Dopłacił 400zl, nie wiem za co.


EDIT: O szajswurst, ale zaofftopowałem, temat o Regiusach miał być.