A mnie trochę dziwi to wszystko, co piszecie.
Przegląd nisko płatnych prac zrobiła w ciągu ostatnich 3 lat moja siostra, która parała się różnych prac żeby opłacić studia. Generalnie to najgorzej zarabiała w Empiku i składając kable, bo wychodziło to jakieś 1.4k zł na rękę miesięcznie. Ale to były prace, gdzie zatrudniali ludzi jak leci i nie trzeba było mieć kwalifikacji ani wykształcenia. W innym miejscu solidnie ją przemaglowali na rozmowie kwalifikacyjnej(z wiedzy praktycznej) i jako doradca klienta w sklepie ogrodniczym mogła liczyć na jakieś 1.7k miesięcznie.
Mnie natomiast w tym kraju bolą drobni przedsiębiorcy. Pracowałem w różnych małych firmach i zawsze było podobnie: taki właściciel(i inne osoby decyzyjne) niekoniecznie znał się na rzeczy, ale potrafił "robić pieniądze". W efekcie cała firma wychodziła mniej więcej na zero oferując dosyć chujowe usługi, a jedyne osoby, które w niej znały się na rzeczy tyrały jak dzikie za niskie pieniądze.