Deja vu, jebane deja vu...
Jeśli wolisz się wpierdolić w takie bagno jak kolega o którym mowa w temacie, a potem się spierać i walczyć o swoje prawa, zamiast poczytać chwilę i mieć pewność, że to oryginał, to mam wrażenie, że kupujesz gitarę nie po to żeby na niej grać, ale po to, żeby móc mieć pretensje do sprzedawcy o to jak bardzo Cie wyruchał.
Znam całą masę świetnych gitarzystów, którzy o sprzęcie mają pojęcie praktycznie zerowe. Dlaczego? Ano dlatego, że grają na tych gitarach, a nie marnują życie i czas czytając o nich w internecie. Jedyną rzeczą jaką są w stanie wymienić ze specyfikacji swoich rigów to zazwyczaj marka i rozmiarówka strun oraz piórek, bo reszta jest na zasadzie doradzenia/polecenia przez swojego technicznego lub po prostu sprzedawcy w sklepie. Taki człowiek będzie chciał Gibsona Les Paul Classic 73' to sobie go pójdzie kupić do komisu czy przez internet i nawet nie będzie tracił czasu na doszukiwanie się czy zamontowana aktualnie klapka pręta regulacyjnego jest typowa dla tego modelu czy jednak to jest już podróbka.
Mnie całkiem niedawno dom okradli. Ale zamiast napierdalać na złodziei jacy to oni źli i niedobrzy, to mam teraz zamontowany alarm. I wyciągam z tego wnioski dla samego siebie, zamiast użalać się wszystkim wokół, że przecież nie wolno być złodziejem i że mam nadzieję, że ich teraz wilki zjedzą. No bo przecież to nie moja wina, że mi okradli. Ale to kuźwa ja na tym ucierpiałem niestety.
Przykro słyszeć takie rzeczy, ale nie przed wszystkim i wszystkimi jesteś w stanie się zabezpieczyć. Ja kupiłem podrabiane słuchawki pewnego dużego producenta w pewnym sklepie dużej i ogólnokrajowej sieci. Zorientowałem się dopiero jak gwarancja minęła i słuchawki się rozpadły.
Bo jeśli można odrobiną wysiłku, naprawdę odrobiną, uniknąć takiego wyruchania samego siebie, to dlaczego tego nie zrobić ? Widzę nawet obowiązek zapobiegnięcia takiemu zdarzeniu. No ale gdy ktoś jest masochistą... To ja nie pomogę. Niestety.
ZAWSZE znajdzie się sposób by Cię wyruchać (he he
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
). Sad but true. Fajnie to Jarek opisał na powyższym przykładzie customowych wioseł i wystarczy, że oszust jest człowiekiem dokładnym i znającym się na swojej robocie, a nie partaczem z chińskiej fabryki.
Słowem zakończenia, wiesz dlaczego kilka lat temu polacy wpadli na podrabianiu dolarów amerykańskich? Bo kopie były lepsze od oryginałów, także miej to na uwadze jak będziesz oglądał np. jakiegoś ładnego ESP Custom Shop
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)