Hm a na wschodzie się mówi, że kasa idzie w inne rejony Polski heh
Nie wiem. W mediach i polityce mam wrażenie, że zawsze słyszy się tylko o tym, aby sprawić żeby wschód się rozwinął, reklamuje jako tereny do inwestowania tam itp. itd. - nie słyszałem nigdy nic o północnym-zachodzie, aby go ktoś chciał tak wspomagać i obszar naprawdę się stacza (za to stocznia gdańska była wspierana na na pokaz, nie ważne, że kosztem szczecińskiej, że aż doprowadzili do jej upadku).
No ale dość już, niech wrócą dowcipy
Problem leży jeszcze w zaborach. Pruski, a rosyjski to jak niebo a piekło, jeśli chodzi o poziom rozwoju. Praca organiczna vs gorące głowy. No niestety to widać np. po dworcach kolejowych i wgl właśnie rozwoju.
Nie do końca rozumiem. Że niby przesiedleńcy z terenów ruskich i ich potomkowie mają germańską mentalność pracy?
A jeśli chodzi ci o "poniemiecką" spuściznę w sensie budynków itp., to ona zdążyłą się już w większości rozpaść, lub właśnie się rozpada...
No ale dość już, nie chcę już marudzić na swoją okolicę, bo i tak jest zajebista (tylko niedoceniana i zapomniana), o!