A ja, gdybym w wieku 19 lat miał w głowie to co mam teraz polazłbym na jakąś uczelnię wojskową, np. na WAT albo do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności do Zegrza. Blisko domu, uczą tam konkretnych rzeczy a poza tym jakby mi się w wojsku znudziło to po 15 (szkoła oficerska oczywiście się w to wlicza) latach masz prawo do emerytury mundurowej, czyli w wieku 35 - 40 lat 2 koła (na dzisiejsze pieniądze) samo wpada do kieszeni bez wyłażenia z chaty, a specjalistów wojskowych zatrudnia się w sektorze cywilnym za gruuuuby szmal.
Pomijam już fakt, że w moim obecnym wieku to będąc w armii byłbym pewnie przynajmniej majorem a w sprzyjających okolicznościach nawet pułkownikiem.