Ja tam widzę i SŁYSZĘ, że te dzieci to zbyt szczęśliwych nie należą.
Zapominasz o jednej istotnej różnicy: jak tam ktoś przyuważy, że dziecko ma talent do czegoś to jest zabierane rodzicom i trafia do obozu dożywotniego nakurwu.
Ambicja rodziców nie ma tutaj nic do gadania. W ogóle nie mają nic do gadania.